Mama wraca do pracy

Mamę i jej niemowlę w pierwszym roku wspólnego życia łączy bardzo silne uczucie graniczące niejednokrotnie z nierozerwalnością. Stan ten z upływem czasu ulega zmianie. Dziecko staje się samodzielne, o ile nie przeszkadzamy mu w decydowaniu, co ma robić, staje się aktywne i pozyskuje wiarę we własne siły. Silna więź z matką, stopniowo rozluźnia się i dziecko zaczyna funkcjonować samodzielnie. Czas jaki spędza bez mamy wydłuża się. Zaczyna się to od krótkich rozstań, do których dziecko się przyzwyczaja i pozwala na dłuższe chwile rozłąki. Trudno jest określić, jak postępować będzie usamodzielnianie się pociechy, jak zareaguje na tą zmianę, często sama mama źle znosi pierwsze rozstania. Trudniej jest gdy mama jest jedyną osobą, z którą dziecko się kontaktuje, wtedy próby rozstania będą boleśniejsze i dla dziecka i dla mamy. Gwałtowne rozstanie np.: pozostawienie z nieznaną osobą zapewne skończy się dużym stresem dla maleństwa. Okaże to otoczeniu poprzez płacz, mogą wystąpić wymioty, bóle brzucha a nawet gorączka. Dla części matek rozstanie będzie to na tyle trudne, że nie sprostają sytuacji i pozostaną z malcem rezygnując nawet z powrotu do pracy zaniedbując własne potrzeby.

Dobrze gdy niemowlęciem może zająć się osoba bliska, związana uczuciowo i zapewne pod tym względem babcia jest nie do zastąpienia. Istnieje także z tym związane niebezpieczeństwo, gdy rodzice oddają dziecko pod pełną opiekę babci. Maluch emocjonalnie zaczyna traktować babcię jak mamę i może to w przyszłości rzutować niekorzystnie na rozwój związku uczuciowego pomiędzy rodzicami i dzieckiem. Kto powinien się więc zająć dzieckiem – mama, babcia czy niania. Każda z opcji ma swoje wady i zalety. Mama pozostająca z dzieckiem w domu rezygnuje ze swoich aspiracji, co może w przyszłości odbić się niekorzystnie na poczuciu własnej wartości, a dodatkowo istnieje duże zagrożenie nadopiekuńczości także mającej swe negatywne następstwa. Babcia wydaje się być osobą optymalną, głównie dlatego, że jest dziecku znana, jest oddana, kochająca i pod względem wychowawczym jest bliska rodzicom. Opiekunka najczęściej nie sprosta babci, jeśli bierzemy pod uwagę wyżej wymienione cechy, co nie oznacza, że nie może dobrze opiekować się dzieckiem. Zarówno babcia, jak i opiekunka nie powinny w sposób nadgorliwy czy też nadopiekuńczy zajmować się dzieckiem. Nie mogą też pozwalać dziecku na wszystko, czy też wykazywać zaborczości i nieustępliwości.

Reakcja dziecka na zaistniałą sytuację może być różna. Dziecko będzie po powrocie mamy do domu okazywać radość, a może też być niegrzeczne i nie chcieć widzieć żadnego z rodziców.

Wykorzystajcie dni wolne, sobotę czy niedzielę na obcowanie z dzieckiem w sposób aktywny: spacer, wspólna zabawa, czytanie książki.

Nie zadawalajcie się włączeniem telewizji, czy też kolejnym zakupami w supermarkecie.

Poświęćcie uwagę i zorientujcie się, co sprawia dziecku największą przyjemność i tak organizujcie wolny czas, aby przysparzać mu najwięcej radosnych chwil.